Zapraszam w środę, jak co tydzień, do Halo.Radio na program nocny, Płatek nocą, od 23:00 do 1:00. Spotkamy się w Studio Gawłem Andrzejewskim, Jadwigą Klatą, Anitą Sobieczowską, Łukaszem Stankiem – przedstawicielami Extinction Rebellion Polska oraz z Janem Latkowskim, obserwatorem podejmowanych przez Extinction Rebellion działań.
Czy ludzie mają prawo łamać prawo? Nie, ludzie nie mają prawa łamać prawa, ale czasami mają taki obowiązek. To była moja odpowiedź na postawione pytanie podczas mojego pierwszego spotkania jakiś czas temu z Extinction Rebellion.
Raz poznani, przykuwają uwagę, a czasami przykuwają się w różnych miejscach, by zwrócić naszą uwagę i wypełnić przykazanie Noblistki i wrażliwego Redaktora. 11 przykazanie undecimu brzmi – nie bądź obojętny (dekalog ma reguł 10, undecim – jedenaście).
Kiedy powiedziałam mojej przyjaciółce, że musimy zmienić politykę i myślenie, bo jeden kilogram wołowiny pochłania kilkanaście tysięcy litrów wody, a pomijając metan, sposób w jaki traktowane są zwierzęta przeznaczone na rzeź jest okrutny, zapytała, czy wiem, że rolnik nie wyżyje z hodowli jak dawniej jednej krowy, jednego konia i trzech świnek. To nie jest argument za fermami hodowlanymi, które są imitacja obozów koncentracyjnych, ale to jest problem do rozwiązania.
Mój młody przyjaciel – przystojny, mądry i wysportowany stwierdził na moje, czy wie każda z 6 260 900 sztuk bydła hodowlanego oddycha i każda krowa podczas trawie produkuje od 250 do 400 litrów metanu dziennie, a ten jest groźniejszy niż dwutlenek węgla – stwierdził, wiesz, ani mnie, ani moich dzieci ta cała katastrofa, którą wieszczysz nie dotknie, a moja obecność na ulicy niczego nie zmieni, bo politycy naślą na tych z Rebelii policję, nazwą chuliganerią i tyle z tego będzie. Czy naprawdę. I czy naprawdę jeden człowiek, każdy z nas nic nie może?
O działaniach Extinction Rebellion o polityce inkluzji i dodawaniu jednostce mocy, by uratować – co niestety nie jest tylko przenośnią – nasz cały świat, rozmawiać będziemy w studio Halo Radio już jutro nocą. Zapraszam. Monika Płatek